Opis produktu:
Deus Ex: Bunt ludzkości jest kolejną odsłoną znanej linii gier action RPG, osadzoną w cyberpunkowej wizji przyszłości. "Trójka" jest prequelem dla poprzednich części, a za jej powstanie nie odpowiada już ekipa Ion Storm, ale montrealskie studio firmy Eidos. Pomimo tego fabuła gry przygotowana pozostała we współpracy z autorem scenariusza wcześniejszych odsłon - Sheldonem Pacottim. Produkcja otrzymała również wsparcie ze strony Harveya Smitha i Warrena Spectora, czyli twórców pierwowzoru. Akcja Buntu ludzkości początkuje się w 2027 roku w Detroit. Wcielamy się w rolę Adama Jensena, przeciętnego faceta pełniącego funkcję szefa ochrony w firmie Sarif Industries, prowadzącej badania nad biomechanicznymi ulepszeniami. W przyszłości to właśnie one doprowadzą do powstania znanych z poprzednich odsłon nanowszczepów. Pewnego dnia życie bohatera w pełni się zmienia - do głównej siedziby laboratorium wdziera się oddział sił specjalnych i urządza prawdziwą rzeź. Ponadto atak ten umożliwiły plany budynku sporządzone własnoręcznie poprzez Jensena. Sam Adam zostaje poważnie ranny i zapada w śpiączkę. Po przebudzeniu mężczyzna odkrywa,został uratowany dzięki licznym operacjom i biomechanicznym modyfikacjom ciała. Wstęp, do momentu wspomnianej rzezi, jest interaktywny, bierzemy w nim udział i widzimy całą akcję na własne oczy. Po powrocie do zdrowia na Adama czeka nieprzystępna intryga do rozwiązania. Twórcy gry postarali się polikwidować większość aspektów Deus Ex: Invisible War, na które narzekali fani pierwowzoru – przykładem może być jeden wariant amunicji dla wszelkich broni. Równocześnie zachowano cztery specyficzne cechy kolekcji – skradanie się, hakowanie, interakcje z innymi ludźmi oraz walkę. To oznacza, że w roli Jensena możemy podejść na kilka sposobów do praktycznie każdej sytuacji. Do wytwornego klubu dostaniemy się przekupując bramkarza, zabijając go, zakradając się albo łamiąc szyfr w drzwiach na zaplecze. Oczywiście nasze umiejętności są uzależnione od posiadanych wszczepów – jedna postać nie może specjalizować się we wszystkich dziedzinach, więc gracz musi dokonać wyboru według własnych upodobań. Zrealizowanie powyższych pomysłów wymagało zastosowania kilku systemów. W przypadku skradania się możemy więc chować się za przeszkodami (wtedy oglądamy akcję z widoku TPP), korzystać z kamuflażu optycznego, ogłuszać przeciwników, a choćby przenosić ich ciała. Hakowanie paneli i komputerów pozostało zrealizowane w postaci prostych mini-gierek logiczno-zręcznościowych. Rozmowy z postaciami niezależnymi przypominają takie gry jak Mass Effect – gracz uzyskuje do wyboru kilka opcji określających charakter wypowiedzi. W trakcie walki korzystamy z zróżnicowanych broni, które oczywiście da się w łatwy sposób podrasować. Dużym urozmaiceniem są także wszczepy rozszerzające siłę bohatera – dzięki temu może on przebić ścianę i znokautować wroga stojącego za nią. Nowy Deus Ex znamionuje się doskonale zrealizowaną oprawą graficzną, która operuje dwiema barwami – złotą i czarną. Kolory symbolizują adekwatnie „odrodzenie" cywilizacji ludzkiej (co jest nawiązaniem do epoki Renesansu), a także mroczną i niepokojącą technikę. Autorzy pokusili się o więcej tego typu sprytnych symboli – jednym z nich jest układ miasta przypominający plastry miodu. W tej metaforze ludzie są bezosobowymi i masowymi elementami roju, które bezwolnie słuchają rozkazów z góry.